Nie dali szansy kieszonkowcom
Stalowowolscy policjanci prowadzili wczoraj wzmożone działania prewencyjne ukierunkowane na przeciwdziałanie kradzieżom kieszonkowym. Na bazarze w Stalowej Woli służbę pełniło ponad dwudziestu policjantów w mundurach i po cywilnemu. Było bezpiecznie.
Stalowowolscy policjanci prowadzili wczoraj wzmożone działania prewencyjne ukierunkowane na przeciwdziałanie kradzieżom kieszonkowym. Na bazarze w Stalowej Woli służbę pełniło ponad dwudziestu policjantów w mundurach i po cywilnemu. Było bezpiecznie.
Okres przedświąteczny to czas zakupów, wyjazdów z domu oraz związanego z tym zamieszania. Dla policjantów to czas wzmożonej pracy. Wczoraj na ulicach miasta pojawiło się więcej policyjnych patroli, a wszystko po to, aby zwiększyć nasze bezpieczeństwo w czasie wielkich zakupów. Pod specjalnym nadzorem znalazły się centra handlowe, sklepy, parkingi, bazary, przystanki autobusowe i kolejowe.
W przedświąteczną sobotę pomimo deszczu i wiatru na stalowowolski bazar zawitało kilkuset sprzedających i kilka tysięcy osób kupujących. Nad ich bezpieczeństwem czuwali policjanci. Wczoraj na bazarze przy ulicy Okulickiego w Stalowej Woli służbę pełniło dwudziestu pięciu policjantów. Część z nich było umundurowanych, część pełniła ją po cywilnemu. Stalowowolskich funkcjonariuszy wspierali policjanci z Oddziałów Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. W działaniach wzięli również udział uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Zaklikowie (klasa policyjna), którzy rozdawali materiały profilaktyczne i ostrzegali przed zagrożeniem kradzieżami kieszonkowymi.
Na bazarze było bezpiecznie. Mieszkańcy Stalowej Woli i okolic posłuchali policyjnych apeli chroniąc własne mienie. Nie odnotowano żadnej kradzieży kieszonkowej.
Policjanci przypominają !
W tych najbliższych dniach ciągłego pośpiechu pamiętajmy, że okazja czyni złodzieja, dlatego też nie dajmy mu żadnych szans. Zróbmy wszystko, aby te przedświąteczne dni minęły nam w spokojnej atmosferze. Większość z nas pochłonięta jest robieniem w pośpiechu zakupów i nie zwraca uwagi na to, co dzieje się wokół. A taki moment to wspaniałe warunki do działania kieszonkowców, którzy wykorzystują tłok i nasze rozkojarzenie.
Spośród otaczających osób wybierają swoją ofiarę i przyglądają się jej przez pewien czas. Obserwują, gdzie chowa pieniądze, a następnie podchodzą blisko i przypadkowo dotykają, sprawdzając czy będzie reagować w sytuacji opróżniania kieszeni. Ich zadanie jest ułatwione, gdy osoba ma na sobie grubą kurtkę, czy płaszcz. Poważną przeszkodą dla złodzieja, będzie schowanie pieniędzy do wewnętrznej kieszeni. Jeżeli włożymy portfel, czy telefon komórkowy do torebki, bądź plecaka, to pamiętajmy, by je zamykać i nosić przed sobą.
