Wydarzenia

Policjanci zatrzymali wandali

Data publikacji 08.04.2013

Policjanci ze Stalowej Woli zatrzymali dwóch pijanych mężczyzn, którzy uszkodzili samochód marki Fiat Seicento. Wandale w pojeździe uszkodzili karoserię, lusterko i powłokę lakierniczą. Właściciel pojazdu straty oszacował na 2000 złotych. Sprawcy za swój czyn odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci ze Stalowej Woli zatrzymali dwóch pijanych mężczyzn, którzy uszkodzili samochód marki Fiat Seicento. Wandale w pojeździe uszkodzili karoserię, lusterko i powłokę lakierniczą. Właściciel pojazdu straty oszacował na 2000 złotych. Sprawcy za swój czyn odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

 

Do uszkodzenia doszło w sobotę około godz. 1 w Stalowej Woli przy ulicy Wojska Polskiego. Policjanci pełniący służbę w tym rejonie miasta usłyszeli głośny huk. Kiedy zaczęli sprawdzać co się stało, zauważyli dwóch mężczyzn stojących przy samochodzie, z których jeden uderzał pięścią w auto. Funkcjonariusze pobiegli w tym kierunku i zatrzymali obu mężczyzn.

Po wylegitymowaniu policjanci ustalili, że są to dwaj mieszkańcy Stalowej Woli w wieku 18 i 31 lat. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Młodszy z mężczyzn miał 1,40 promila, a starszy 2,41 promila alkoholu w organizmie. W samochodzie widoczne były wgniecenia elementów karoserii, uszkodzone było lusterko oraz zarysowana powłoka lakiernicza na drzwiach i błotniku. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.

Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie od pokrzywdzonego w tej sprawie mieszkańca Stalowej Woli, które swoje straty oszacował na 2 tysiące złotych. Wczoraj 31-letni mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Przyznał się on do winy i złożył wyjaśnienia. Mężczyzna przed zdarzeniem pił alkohol. Zdenerowany tym, że lokal,  do którego chciał się udać był już zamknięty, postanowił coś zniszczyć.

Za przestępstwo uszkodzenia mienia grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli. 

 

  • Foto:Archiwum KPP Stalowa Wola
Powrót na górę strony