Wjechał w samochód, kierowca był pijany
Data publikacji 29.01.2014
44-letni mieszkaniec Stalowej Woli odpowie za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Wczoraj mężczyzna jadąc dostawczym żukiem uderzył w bok samochodu osobowego i uciekł z miejsca kolizji. Został zatrzymany przez świadków zdarzenia. 44-latek miał 3,06 promila alkoholu w organizmie. Za swój czyn odpowie przed sądem.
44-letni mieszkaniec Stalowej Woli odpowie za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Wczoraj mężczyzna jadąc dostawczym żukiem uderzył w bok samochodu osobowego i uciekł z miejsca kolizji. Został zatrzymany przez świadków zdarzenia. 44-latek miał 3,06 promila alkoholu w organizmie. Za swój czyn odpowie przed sądem.
Do zdarzenia doszło wczoraj w Stalowej Woli na skrzyżowaniu ulicy Staszica z drogą prowadzącą do stalowowolskiej mleczarni po godz. 13. Z przekazanej na Policję informacji wynikało, że samochód dostawczy wjechał w bok volkswagena i kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany przez świadków kolizji.
Policjanci udali się w rejon, gdzie doszło do kolizji. Funkcjonariusze ustalili, że 44-letni kierowca samochodu marki FS Lublin znajduje się pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało u 44-latka ze Stalowej Woli 3,06 promila alkoholu w organizmie. Volkswagenem jechał 59-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu niżańskiego ze swoją żoną. Badanie wykazało, że kierowca samochodu osobowego był trzeźwy.
Z relacji kierowcy volkswagena policjanci ustalili, że w bok jego samochodu uderzył kierowca żuka, który po zdarzeniu uciekł nie udzielając pomocy poszkodowanym, ale został zatrzymany przez świadków.
44-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli.