Pożar w Zaleszanach
Wczoraj policjanci ze Stalowej Woli pracowali na miejscu pożaru, do jakiego doszło w domu w Zaleszanach. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej. W domu ujawniono nielegalny przyłącz prądu. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Wczoraj policjanci ze Stalowej Woli pracowali na miejscu pożaru, do jakiego doszło w domu w Zaleszanach. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej. W domu ujawniono nielegalny przyłącz prądu. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Pożar wybuchł w domu przy ulicy Kościuszki. Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia policjantów wynika, że najprawdopodobniej doszło do zwarcia instalacji elektrycznej, a następnie zapalenia się telewizora, który uległ całkowitemu spaleniu. Osmoleniu uległy również ściany pokoju, w którym stał telewizor. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Straty oszacowane zostały na 2 tysiące złotych.
Jak ustalili policjanci podczas akcji ratowniczej pomimo wyłączenia wszystkich bezpieczników w domu nadal świeciło się światło. Podczas prowadzonych oględzin funkcjonariusze wspólnie z pracownikami zakładu energetycznego ujawnili nielegalny przyłącz prądu. Na strychu budynku wpięte były kable omijające system bezpieczników i licznika. Podłączone przewody były przegrzane.
Policjanci będą ustalać okoliczności i przyczyny tego zdarzenia w toku prowadzonego postępowania.
