Odpowie za kradzież pieniędzy
Niespełna godziny potrzebowali policjanci z Radomyśla nad Sanem na ustalenie i zatrzymania kobiety, która ze sklepu ukradła 800 złotych. 29-letnia mieszkanka powiatu stalowowolskiego odwróciła uwagę sprzedawczyni i z szuflady ukradła utarg. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych pieniędzy. Za swój czyn 29-latka odpowie przed sądem.
Do kradzieży doszło wczoraj przed południem w Radomyślu nad Sanem w jednym ze sklepów. Właścicielka sklepu, 61-letnia kobieta powiadomiła policjantów o kradzieży 800 złotych. Jak ustalili radomyscy funkcjonariusze z relacji pokrzywdzonej wynikało, że do jej sklepu przyszła młoda kobieta, która chciała kupić paszę. Sprzedawczyni poszła na zaplecze po towar, przekazała go klientce, która po zapłaceniu opuściła sklep i odjechała samochodem osobowym w jasnym kolorze.
Po pewnym czasie właścicielka sklepu zorientowała się, że z szuflady skradzione zostały pieniądze w kwocie 800 złotych i zaraz po tym kobieta powiadomiła policjantów. Funkcjonariusze ustalili, że sklep jest monitorowany i moment kradzieży został zarejestrowany. Zapisy monitoringu pozwoliły na wytypowanie osoby podejrzewanej o kradzież.
Mundurowi udali się do 29-letniej mieszkanki powiatu stalowowolskiego. Kobieta przyznała się do kradzieży. Policjanci odzyskali część skradzionych pieniędzy w kwocie 400 złotych. Jeszcze wczoraj 29-latka usłyszała zarzut kradzieży. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Posterunek Policji w Radomyślu nad Sanem.