Policjanci pomagali bezdomnym
Stalowowolscy policjanci podczas minionego weekendu interweniowali wobec kilku bezdomnych mężczyzn. Jeden z nich trafił do schroniska, a dwóch innych do szpitala i pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Nie wszyscy przystali na udzieloną pomoc.
W czwartek tuż po godz. 16 oficer dyżurny stalowowolskiej komendy otrzymał sygnał o bezdomnym mężczyźnie stojącym przy jednej z klatek schodowych przy ulicy Popiełuszki. Policjanci ustalili, że to 74-letni bezdomny. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że jest mu zimno, jest głodny i nie ma gdzie się podziać, a do schroniska nie jest w stanie dotrzeć sam, bo porusza się o kulach. Policjanci pomogli bezdomnemu i zawieźli go do schroniska w Stalowej Woli.
W tym samym dniu do policjantów dotarła informacja o bezdomnym mężczyźnie leżącym w namiocie w Stalowej Woli przy ulicy Popiełuszki. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Okazało się, że w namiocie leżał 55-letni bezdomny. Mężczyzna był kompletnie pijany, nie mógł utrzymać równowagi. Badanie alkomatem wykazało 2,26 promila alkoholu w jego organizmie. Bezdomny trafił do wytrzeźwienia do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
W niedzielę przed godz. 15, policjanci otrzymali zgłoszenie o leżącym przy ulicy Popiełuszki człowieku. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. 52-letni bezdomny mężczyzna był kompletnie pijany, nie mógł samodzielnie ustać na nogach, kontakt z nim był bardzo utrudniony. Policjanci powiadomili pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala.
Również wczoraj w parku w rejonie dworca PKP w Stalowej Woli przy ulicy Ofiar Katynia, policjanci znaleźli 62-letniego bezdomnego. Mężczyzna był trzeźwy. Zaproponowali mu przewiezienie do schroniska, jednak on zdecydowanie odmówił. Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę o instytucjach pomocowych na terenie Stalowej Woli.
Pamiętajmy, jeśli widzimy bezdomnego lub śpiącego na dworze człowieka nie przechodźmy obok niego obojętnie. Zadzwońmy na policję lub poinformujmy ośrodek pomocy społecznej. Podjęta interwencja i udzielona tej osobie pomoc, być może uratuje jej życie.
aw