Oszustwo "na policjanta" - bądźmy szczególnie ostrożni
Stalowowolscy policjanci po raz kolejny przypominają, że wystarczy jeden telefon, by potwierdzić wiarygodność naszego rozmówcy i nie stać się ofiarą przestępstwa. Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji nigdy nie dzwonią z żądaniem przekazania im pieniędzy. Nigdy również nie informują przez telefon o szczegółach swoich działań.
Policjanci cały czas informują o oszustwach metodą na tzw. wnuczka czy policjanta i podpowiadają, jak nie stać się ich ofiarą. Do takiej sytuacji doszło w minionym tygodniu w Stalowej Woli.
Do mieszkańca miasta zadzwonił mężczyzna, podając się za policjanta. Mówił, że prowadzi postępowanie w sprawie kradzieży pieniędzy z kont bankowych. Informował, że mężczyzna może pomóc w schwytaniu przestępców. Rzekomy policjant instruował, aby 67-letni mieszkaniec Stalowej Woli wziął kredyt w wysokości 20 tysięcy złotych. Na szczęście mieszkaniec miasta nie dał się oszukać.
Jak nie stać się ofiarą oszustów?
- Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie.
- Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
- W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
- W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną. Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.