Uchronieni przed wychłodzeniem
Data publikacji 24.11.2017
Wczoraj policjanci ze Stalowej Woli dwukrotnie interweniowali wobec osób narażonych na wychłodzenie. Dzięki przekazanym przez mieszkańców informacjom funkcjonariusze znaleźli te osoby. 62-letnia kobieta i 60-letni mężczyzna byli pijani, noc spędzili w policyjnym areszcie.
Przed godz. 21 policjanci otrzymali sygnał o mężczyźnie, który miał leżeć w zaroślach w Kłyżowie w gminie Pysznica. Zgłaszający interwencję, 27-letni mężczyzna wskazał policjantom miejsce, gdzie leżał człowiek. W krzakach, przy nieoświetlonej leśnej drodze funkcjonariusze znaleźli leżącego mężczyznę. Obok niego leżał rower i butelki po alkoholu. Mężczyzna był kompletnie pijany, nie mógł wstać, trudno było nawiązać z nim kontakt. Funkcjonariusze ustalili, że to 60-letni mieszkaniec gminy Pysznica. Mężczyzna został przewieziony do komendy. Nie był w stanie użyć alkomatu. Trafił do policyjnego aresztu.
Po godz. 23 policjanci interweniowali wobec kobiety leżącej na przystanku autobusowym przy ulicy Okulickiego w Stalowej Woli. Kobieta była pod znacznym działaniem alkoholu, miała problemy z utrzymaniem równowagi, oświadczyła, że nie ma gdzie spędzić nocy, a jest jej zimno. Funkcjonariusze ustalili, że to 62-letnia bezdomna. Kobietę przewieziono do komendy. Przeprowadzone badanie wykazało w jej organizmie 1,93 promila alkoholu. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu.
Pamiętajmy, że niskie temperatury stanowią zagrożenie dla osób, które zwłaszcza w nocy przebywają bez dachu nad głową. Tragiczne skutki może mieć nawet kilka godzin spędzonych na ławce podczas niewielkich mrozów, zwłaszcza dla osoby będącej pod wpływem alkoholu.
Jeśli widzimy bezdomnego lub śpiącego na dworze człowieka, nie przechodźmy obok niego obojętnie. Zadzwońmy na policję lub do ośrodka pomocy społecznej. Podjęta interwencja i udzielona tej osobie pomoc być może uratuje jej życie.