Uratowany przed wychłodzeniem
Data publikacji 19.01.2018
Stalowowolscy policjanci uratowali przed wychłodzeniem 56-letniego mężczyznę. Był on kompletnie pijany i leżał zmarznięty na śniegu w rejonie jednego z bloków przy ulicy Poniatowskiego. Pamiętajmy, że niskie temperatury stanowią zagrożenie dla osób, które zwłaszcza w nocy przebywają bez dachu nad głową. Nie przechodźmy obok takich ludzi obojętnie. Zadzwońmy na policję. Podjęta interwencja i udzielona pomoc może uratować czyjeś życie.
Policjanci ze Stalowej Woli wczoraj sprawdzali miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. W nocy temperatura spadła do kilku stopni poniżej zera, wiał silny wiatr i podał śnieg. Około godz. 20 mieszkaniec miasta poinformował o leżącym w śniegu przy ulicy Poniatowskiego mężczyźnie.
Policjanci znaleźli tego człowieka, który był kompletnie pijany i miał problemy z utrzymaniem równowagi i poruszaniem się. Był przemoczony i zmarznięty. Funkcjonariusze ustalili, że to 56-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Mężczyzna nie był w stanie użyć alkomatu. Policjanci zatrzymali mężczyznę do wytrzeźwienia.
Pamiętajmy, że niskie temperatury stanowią zagrożenie dla osób, które zwłaszcza w nocy przebywają bez dachu nad głową. Tragiczne skutki może mieć nawet kilka godzin spędzonych na ławce podczas niewielkich mrozów, zwłaszcza dla osoby będącej pod wpływem alkoholu.