Wydarzenia

Policjanci pomagają osobom narażonym na wychłodzenie

Data publikacji 26.02.2018

Od kilku dni notujemy bardzo niskie temperatury, zwłaszcza w nocy. Trudne warunki atmosferyczne mogą stanowić zagrożenie nie tylko dla zdrowia ale i dla życia osób bezdomnych, samotnych czy nietrzeźwych. Dlatego też stalowowolscy policjanci zwracają szczególną uwagę na miejsca, w których takie osoby mogą przebywać.

Policjanci, jak co roku patrolują miejsca, w których często przebywają bezdomni. Sprawdzają dworce autobusowe i kolejowe, ogródki działkowe, parki, skwery, zarośla, miejsca rzadko uczęszczane czy opuszczone budynki. W tych działaniach Policja współpracuje z samorządami, ośrodkami pomocy społecznej i organizacjami pozarządowymi. W ostatnich dniach stalowowolscy policjanci podjęli kilka interwencji wobec osób narażonych na wychłodzenie organizmu w związku z panującymi mrozami.
 
W miniony piątek policjanci szukali 17-letniej mieszkanki Stalowej Woli, która po sprzeczce z matką uciekła z domu grożąc, że zrobi sobie krzywdę. Dziewczynę z objawami wychłodzenia odnaleziono po trwających ponad godzinę poszukiwaniach. Więcej informacji tutaj.
 
Również w piątek po godz. 22 policjanci otrzymali sygnał, że na ławce przy ulicy Czarnieckiego leży nietrzeźwy mężczyzna. Na miejscu policjanci zastali zgłaszającego interwencję człowieka, który wskazał, gdzie przebywa nietrzeźwy mężczyzna. Okazało się, że był to 27-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Mężczyzna był pijany, chwiał się na nogach, trudno było mu utrzymać równowagę. Policjanci zawieźli go do domu, gdzie trafił pod opiekę rodziny.
 
W sobotę tuż przed godz. 14 policjanci otrzymali sygnał, że na ławce przy ulicy Rynek w Stalowej Woli od dłuższego czasu siedzi starszy człowiek. Policjanci niezwłocznie udali się w to miejsce i znaleźli mężczyznę. W trakcie rozmowy funkcjonariusze ustalili, że to 65-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna powiedział policjantom, że ma problemy w poruszaniu się, bolą go nogi i nie może dojść do domu. Policjanci zaproponowali pomoc i zawieźli mężczyznę do miejsca zamieszkania. 
 
Pamiętajmy, nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 997 lub 987, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.
 
 
Powrót na górę strony