Straciła orientacje w lesie i zgubiła się
Data publikacji 25.06.2018
Policjanci wspólnie ze strażakami prowadzili w sobotę poszukiwania 50-letniej kobiety, która wybrała się na jagody, straciła orientację i zgubiła się w lesie. Zaginionej szukało ponad trzydziestu policjantów i strażaków.
Oficer dyżurny stalowowolskiej komendy w sobotę, tuż przed godz. 15, otrzymał informację od męża 50-letniej mieszkanki Lipy w gminie Zaklików o jej zaginięciu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że żona pojechała rowerem około godz. 6 na jagody do pobliskiego lasu. Zgłaszający zaginięcie powiedział policjantom, że na własną rękę szukał żony, jednak nie przyniosło to rezultatu. Policjanci ustalili rysopis i ubiór zaginionej kobiety.
Policjanci zmobilizowali siły i zaczęli szukać zaginionej - do poszukiwań włączyli się również strażacy ochotnicy z Lipy i Zaklikowa. Funkcjonariusze wraz ze strażakami sprawdzili teren przyległy do miejsca zamieszkania zaginionej kobiety, skontrolowane zostały przystanki autobusowe, budynki gospodarcze. Policjanci sprawdzili również teren przyległy do dróg prowadzących w kierunku Zaklikowa oraz patrolowali drogi leśne.
Do poszukiwań włączały się kolejne siły policyjne. Zaginionej szukało ponad 30 policjantów prewencji i służby kryminalnej oraz strażaków, którzy przeczesywali kompleks leśny w kierunku Zaklikowa i Radomyśla nad Sanem.
W trakcie akcji poszukiwawczej, przed godz. 17, policjanci otrzymali sygnał, że zaginiona wróciła do domu. Kobieta powiedziała policjantom, że straciła orientacje w lesie i przez kilka godzin szukała drogi powrotnej. 50-letnia mieszkanka Lipy powiedziała, że czuje się dobrze i nie potrzebuje żadnej pomocy.
Wszystkim osobom, które wsparły działania stalowowolskiej Policji w poszukiwaniach mieszkanki Lipy - dziękujemy!