Ostrzegamy przed oszustwami "na BLIKA"
Stalowowolscy policjanci przestrzegają przed oszustami, którzy podszywają się pod znajomych czy członków rodziny na portalach społecznościowych. Za pomocą przejętych kont rozsyłają prośby do znajomych lub rodziny i wyłudzają pieniądze.
Od kilku dni do stalowowolskiej komendy zgłaszają się osoby, które padły ofiarą oszustwa metodą „na BLIK-a”. Mechanizm takich przestępstw jest zazwyczaj podobny. Większość tych przestępstw zaczyna się od przejęcia czyjegoś konta na portalu społecznościowym. Następnie podszywając się pod znajomego, czy członka rodziny, przestępcy informują o potrzebie pilnej pożyczki, czy opłaceniu rachunku. Następnie proszą o udostępnienie kodu Blik, dzięki któremu mogą dokonać wypłaty gotówki z bankomatu. Właściciel konta potwierdza transakcję w telefonie wierząc, że pomaga bliskiej mu osobie.
Włamując się na czyjeś konto, oszuści mają wgląd do rozmów właściciela ze znajomymi, a prośby o pomoc kierują zwykle do tych, z którymi rozmawia on najczęściej. Jednak niekoniecznie jest to regułą, czasem przestępcy wysyłają wiadomości na „chybił-trafił”. Oszust, wysyłając kilkanaście, lub nawet kilkadziesiąt wiadomości, często znajduje jednego znajomego, lub członka rodziny, który zgadza się podać kod BLIK. Wtedy przestępca otrzymuje pieniądze z bankomatu. Zazwyczaj są to kwoty rzędu kilkuset złotych.
Policja radzi, aby każdą prośbę o pożyczkę weryfikować i np. zadzwonić do znajomego, który do nas pisze, tym bardziej, że wysyłając nam wiadomość, twierdzi, że stoi przy bankomacie, co znaczy, że musi mieć w ręce telefon. Tyle wystarczy, aby zyskać pewność czy to nasz znajomy potrzebuje pomocy, czy może ktoś chce nas oszukać.
Policjanci apelują do posiadaczy kont internetowych o weryfikowanie otrzymywanych wiadomości zawierających prośbę o udostępnię kodu. Przed dokonaniem transakcji zadzwońmy i upewnijmy się, czy faktycznie to nasz znajomy lub członek rodziny potrzebuje pieniędzy.