Wydarzenia

Świadkowie udaremnili dalszą jazdę pijanemu kierowcy

Data publikacji 03.06.2020

Pijany kierowca uciekał oplem, próbując uniknąć obywatelskiego ujęcia. Uszkodził dwa pojazdy, bramę i ogrodzenie. Teraz grożą mu poważne konsekwencje.

W poniedziałek o godz. 16 dyżurny stalowowolskiej policji otrzymał zgłoszenie o uciekającym oplem mężczyźnie, który wcześnie spowodował kolizję. Przybyłym na miejsce policjantom został przekazany 61-latek ujęty przez dwóch mężczyzn. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało u mieszkańca Niska 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem.

Jak ustalili policjanci, kierujący audi jadąc przez miejscowość Stany zwrócił uwagę na podejrzanie poruszającego się opla - jego kierowca jechał powoli, miał włączone światła awaryjne i tylną wycieraczkę, poruszał się lewym pasem jezdni, z którego zjechał dopiero, gdy z naprzeciwka nadjechał samochód ciężarowy. Kierowca audi wyprzedził opla i zajechał mu drogę uniemożliwiając dalszą jazdę. Mężczyzna siedzący za kierownicą opla nie chciał jednak opuścić swojego pojazdu. W pewnym momencie zaczął gwałtownie cofać uszkadzając znajdującego się z tyłu volkswagena, a następnie ruszył do przodu, uszkadzając inne audi, którym podróżowało trzech mężczyzn.

Kierujący audi wraz  z jednym z pasażerów ruszyli za uciekinierem. Mężczyzna uciekał kilka kilometrów, a po drodze uszkodził jedną z bram wjazdowych. W końcu zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji. Wtedy jadący za nim zablokowali jego pojazd od tyłu i uniemożliwili mu dalszą jazdę.

Policjanci apelują! Reagujmy, jeżeli widzimy nietrzeźwego kierującego - w takim wypadku wystarczy powiadomić najbliższą jednostkę policji, a funkcjonariusze sprawdzą każdy sygnał.

 

Powrót na górę strony