Renault wypadł z drogi i dachował
Z urazem kręgosłupa, przetransportowany helikopterem do szpitala w Rzeszowie został 19-letni kierowca renault. Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 12.50 w miejscowości Huta Gogołowska, gdzie na łuku drogi samochód wpadł do rowu i dachował. Samochodem podróżowało w sumie czterech mężczyzn.
Z urazem kręgosłupa, przetransportowany helikopterem do szpitala w Rzeszowie został 19-letni kierowca renault. Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 12.50 w miejscowości Huta Gogołowska, gdzie na łuku drogi samochód wpadł do rowu i dachował. Samochodem podróżowało w sumie czterech mężczyzn.
Jak ustalili policjanci, kierujący samochodem marki Renault Clio, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z jezdni, przekoziołkował i zatrzymał się na boku. W pojeździe znajdowało się oprócz kierowcy jeszcze trzech młodych mężczyzn w wieku 20 lat. Wszyscy byli ochotniczymi strażakami i wracali z kościoła w Hucie Gogołowskiej, gdzie brali udział w uroczystościach kościelnych. Kierujący w poważnym stanie został przetransportowany do szpitala helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzech pasażerów, którzy jechali razem z nim zostało przewiezionych do szpitala w Strzyżowie. Doznali oni drobnych obrażeń ciała i po przebadaniu zostali zwolnieni do domu.
Policjanci sporządzili dokumentację i zabezpieczyli ślady pomocne w ustaleniu dokładnych okoliczności wypadku.