Nieszczęsliwy wypadek na stoku narciarskim - Wydarzenia - Policja Podkarpacka

13-letni snowboardzista bez kasku ochronnego zjeżdżał ze stoku narciarskiego w Strzyżowie. Chłopiec przewrócił się i nieprzytomny został przewieziony do szpitala w Rzeszowie. Rodzice nastolatka zapomnieli, że nowa ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich, wprowadziła obowiązek stosowania kasku ochronnego dla osób do 16 roku życia.

Do nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj około godz. 19. na stoku narciarskim przy ul. Kombatantów w Strzyżowie. 13-letni snowboardzista zjeżdżając ze stoku przewrócił się. W wyniku tego zdarzenia chłopiec doznał obrażeń głowy i stracił przytomność. Wezwana na miejsce karetka pogotowia przewiozła poszkodowanego do szpitala w Rzeszowie. Policjanci ustalili, że 13-latek zjeżdżał bez kasku ochronnego. 

Policja apeluje o rozwagę podczas uprawiania sportów zimowych. 1 stycznia  2012 r. weszła w życie „Ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich”, która określa obowiązki osób przebywających w górach oraz na stokach narciarskich. Ustawa wprowadza m.in. obowiązek jazdy w kasku do 16 roku życia i kary dla narciarzy oraz snowboardzistów jeżdżących pod wpływem alkoholu lub narkotyków. – Artykuł 45. 1. tej ustawy mówi, że kto uprawia narciarstwo lub snowboarding na zorganizowanym terenie narciarskim w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, podlega karze grzywny. Natomiast punkt 2. mówi, że kto mając obowiązek opieki lub nadzoru nad osobą do ukończenia 16 roku życia, dopuszcza do uprawiania narciarstwa zjazdowego lub snowboardingu przez tę osobę, na zorganizowanym terenie narciarskim, bez kasku konstrukcyjnie do tego przeznaczonego, podlega karze grzywny. Dlatego też za indywidualne bezpieczeństwo dzieci i młodzieży na stokach odpowiadają rodzice. Na nich będzie więc nakładana grzywna w przypadku braku kasku.