Pomogli psu wydostać się z rzeki
Zgłoszenie o psie, który nie mógł wydostać się o własnych siłach z nurtu rzeki, dzielnicowi ze Strzyżowa potraktowali bardzo poważnie. Od razu udali się do miejscowości Różanka, gdzie w rzece zauważyli zaplatanego w szuwarach psa. Policjanci i strażacy pomogli wydostać się na brzeg wystraszonemu i zmęczonemu zwierzęciu.
Wczoraj przed godz. 7, dzielnicowi ze Strzyżowa otrzymali zgłoszenie od przypadkowego przechodnia, że w rzece przepływającej przez Różankę, znajduje się duży pies. Funkcjonariusze szybko udali się we wskazany rejon. Już po chwili zlokalizowali zaplątanego w szuwarach psa w typie owczarka niemieckiego, który nie mógł wydostać się na brzeg.
Policjanci weszli do rzeki, jednak nie mogli sami wydostać go z wody. Poprosili o pomoc strażaków i wspólnie, przy użyciu specjalistycznego sprzętu, wydostali czworonoga na brzeg. Pies był bardzo zmęczony, ale nie potrzebował pomocy weterynarza.
Funkcjonariusze ustalili właściciela psa. Nie krył on zadowolenia z odzyskania swojego pupila, który wabi się Dingo. Jednocześnie policjanci pouczyli mężczyznę, aby właściwie opiekował się zwierzęciem.
Ten przykład pokazuje, że policjanci pomagają nie tylko ludziom, ale także zwierzętom.