Tragiczny wypadek w Jureczkowej
Jedna osoba nie żyje, druga z obrażeniami głowy trafiła do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj po południu w Jureczkowej.
Jedna osoba nie żyje, druga z obrażeniami głowy trafiła do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj po południu w Jureczkowej.
Wczoraj około godziny 16 w Jureczkowej w powiecie bieszczadzkim doszło do wypadku, w którym smierć poniósł 39-letni mieszkaniec tej wsi. Z wstępnych ustaleń Policji wynika, że kierujący polonezem na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Polonez uderzył w drzewo, a następnie przewrócił się na dach.
Kierowca poloneza zginął. Samochodem podróżowali też dwaj pasażerowie, mężczyźni w wieku 34 i 43 lat. Starszy jest ranny, trafił do szpitala, młodszy po wypadku wydostał się z rozbitego auta i uciekł do domu. Nie pomógł swym znajomym. Odnaleźli go policjanci.
Policja nie wyklucza, że kierowca poloneza mógł być pod wpływem alkoholu. Zweryfikują to badania pośmiertne zarządzone przez prokuratora.