Wydarzenia

Zdradziła go paczka skradzionych papierosów

Data publikacji 24.03.2011

Policjanci zatrzymali 19-latka, który włamał się do domu w Polanie. Korzystając z nieobecności mieszkańców przygotował sobie posiłek, skorzystał z komputera i przenocował do rana. Po południu został zatrzymany. Zdradziła go pozostawiona kurtka i paczka skradzionych papierosów.

Policjanci zatrzymali 19-latka, który włamał się do domu w Polanie. Korzystając z nieobecności mieszkańców przygotował sobie posiłek, skorzystał z komputera i przenocował do rana. Po południu został zatrzymany. Zdradziła go pozostawiona kurtka i paczka skradzionych papierosów.

 

We wtorek, 22 marca około południa policjanci z Rewiru Dzielnicowych w Czarnej odebrali zgłoszenie o włamaniu do domu w Polanie. W rozmowie ze zgłaszającym funkcjonariusze ustalili, że pod nieobecność 25-letniego właściciela ktoś włamał się do jego domu. Mieszkaniec Polany, po powrocie ze zdziwieniem stwierdził, że przed schodami wejściowymi stoi jego wiatrówka, która była zamknięta w mieszkaniu. Włamywacz dostał się do środka wybijając okno w kotłowni. Najpierw wykorzystał zasoby z lodówki przygotowując sobie posiłek, potem skorzystał z komputera, w końcu przenocował do rana. Następnego dnia opuścił dom, pozostawiając wiatrówkę przy schodach. Zginęła jedynie paczka papierosów.

Okazało się jednak, że włamywacz pozostawił w mieszkaniu swoją kurtkę. Właściciel domu zauważył, że kurtka jest bardzo podobna do tej, jaką nosi chłopak, który pomagał mu przy remoncie domu. Policjanci penetrując najbliższą okolicę natknęli się na młodego mężczyznę. Po wylegitymowaniu okazał się nim człowiek wskazywany przez poszkodowanego.

Początkowo mężczyzna twierdził, że nie ma nic wspólnego z włamaniem, tłumaczył, że kurtkę pozostawił w mieszkaniu gdy pomagał właścicielowi przy remoncie. Jednak w czasie rozmowy 19-latek wyciągnął paczkę papierosów, która zginęła z mieszkania. Mężczyzna został zatrzymany. Podczas przesłuchania w komendzie Policji w Ustrzykach Dolnych przyznał się do włamania i korzystając z przysługującego mu prawa dobrowolnie poddał się karze.

Powrót na górę strony