Uratowany przed zamarznięciem
Bieszczadzcy policjanci uratowali bezdomnego mężczyznę, którego wczoraj wieczorem zauważyli na przystanku autobusowym w Lutowiskach. Zapadający zmrok i ujemna temperatura powietrza stanowiły realne zagrożenie jego życia.
Bieszczadzcy policjanci uratowali bezdomnego mężczyznę, którego wczoraj wieczorem zauważyli na przystanku autobusowym w Lutowiskach. Zapadający zmrok i ujemna temperatura powietrza stanowiły realne zagrożenie jego życia.
Wczoraj wieczorem w Lutowiskach temperatura powietrza spadła do -5°C. Policjanci pełniący służbę zauważyli mężczyznę przebywającego na przystanku autobusowym. Z jego wypowiedzi wynikało, że czeka na autobus do Rzeszowa. Funkcjonariusze ustalili jednak, że o tej porze z Lutowisk nie jedzie już żaden autobus, a mężczyzna jest osoba bezdomną i znajduje się w stanie nietrzeźwości - w wydychanym powietrzu miał 1,39 promila alkoholu. Policjanci przewieźli 48-letniego mężczyznę do izby wytrzeźwień.
Chociaż w Bieszczadach nie ma jeszcze śniegu to jednak temperatury zdecydowanie się obniżyły. Policja apeluje! Nie bądźmy obojętni wobec osób leżących na poboczach drogi, skwerach czy przystankach. Zwracajmy również uwagę na osoby, których zachowanie wskazuje, że mogą się znajdować w stanie nietrzeźwości. Policjanci liczą na pomoc z Państwa strony - jeden telefon może uratować człowieka przed zamarznięciem.
Przeczytaj informację "Uchronić przed zamarznięciem".