Nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uszkodził radiowóz
Uciekał quadem przed funkcjonariuszami, uderzył w radiowóz, potem próbował oddalić się pieszo. Miał w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Okazało się także, że jego pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych, a także obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Wczoraj przed godz. 13, funkcjonariusze zauważyli na ul. 29 Listopada mężczyznę, który jechał quadem z dużą prędkością. Pojazd nie miał tablicy rejestracyjnej. Mundurowi chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli, jednak mężczyzna nie reagował na polecenia do zatrzymania się i zaczął uciekać quadem ulicami miasta. Jechał pod prąd przez centrum i przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Do pościgu dołączyli policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego. W czasie próby kolejnego zatrzymania, kierujący quadem uderzył w tył i w bok radiowozu, a następnie wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę.
Okazało się, że to 21-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Ponadto 21-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a czterokołowiec, którym się poruszał, nie posiadał aktualnych badań technicznych, a także obowiązkowego ubezpieczenia. Przy mężczyźnie znaleziono również tabletki, które zostaną przekazane do dalszych badań.