Jechali zdecydowanie za szybko
Nadmierna prędkość, to jedna z głównych przyczyn tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. Dlatego nie ma taryfy ulgowej dla kierowców, którzy nie stosują się do ograniczeń prędkości - zwłaszcza w obszarze zabudowanym. Policjanci ruchu drogowego z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie, zatrzymali 5 kierujących, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość. Wśród nich - 25-letni motocyklista, 26-letni kierowca bmw i 31-latek siedzący za kierownica peugeota.
Policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierującego motocyklem marki Honda, który miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 90 km/h, przekroczył dopuszczalny limit aż o 80 km/h. Miał na liczniku 170 km/h.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, przed godz. 17, w Rogóżnie. Za kierownicą motocykla siedział 25-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego. Za popełnione wykroczenie, w warunkach recydywy, kierujący jednośladem został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 15 punktami karnymi.
Konsekwencji za brawurę na drodze nie uniknął także 26-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego. We wtorek, około południa, w Radomyślu Wielkim, przekroczył dopuszczalną prędkość o 61 km/h. Kierowca bmw został ukarany mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych i 14 punktami karnymi. Stracił też uprawnienia do kierowania.
Tego samego dnia, przed godz. 9 w miejscowości Jata, na drodze wojewódzkiej nr 861, kierujący peugeotem, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał o 52 km/h za szybko. 31-latek, stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 3 tysięcy złotych i 13 punktów karnych.
Policja przypomina - prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn najpoważniejszych wypadków drogowych. Apelujemy o rozsądek, rozwagę i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego - szczególnie w obszarach zabudowanych, gdzie ryzyko potrącenia pieszych lub innych użytkowników drogi jest znacznie większe.
