Wojskowy, radziecki karabin Mosin z tłumikiem, łamana wiatrówka z lufą gwintowaną i 124 sztuki amunicji różnych rodzajów - to efekt przeszukania zabudowań w miejscowości Chmiel w powiecie bieszczadzkim, zajmowanych przez braci Andrzeja i...
Wojskowy, radziecki karabin Mosin z tłumikiem, łamana wiatrówka z lufą gwintowaną i 124 sztuki amunicji różnych rodzajów - to efekt przeszukania zabudowań w miejscowości Chmiel w powiecie bieszczadzkim, zajmowanych przez braci Andrzeja i Marcina M. Przeszukanie, którego dokonali policjanci Sekcji Kryminalnej Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych (w zabezpieczeniu wzięli też udział policjanci z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Rzeszowie), było efektem prowadzonych od pewnego czasu czynności operacyjnych. Ustrzycka policja weryfikowała informacje, z których wynikało, że obaj bracia zajmują się kłusownictwem. Udało się też ustalić, że 25 stycznia br. obaj bracia zjawili się na wypale węgla w Chmielu. Pracujących przy wypale ludzi oskarżyli o kradzież węgla. Grozili im śmiercią. Jeden z braci celował w pracowników z długiej, zaopatrzonej w tłumik broni. Wiadomo już, że żaden z braci nie miał zezwolenia na posiadanie broni. Ustrzycka policja bada tę sprawę.