O tymczasowe aresztowanie dwóch kłusowników wnosi do sądu przemyska policja i prokuratura. W ostatnią środę o godz. 1. w nocy policjanci z Posterunku w Żurawicy zatrzymali do kontroli Poloneza. Pasażer, 36-letni mieszkaniec Przemyśla, miał ze sobą...
O tymczasowe aresztowanie dwóch kłusowników wnosi do sądu przemyska policja i prokuratura. W ostatnią środę o godz. 1. w nocy policjanci z Posterunku w Żurawicy zatrzymali do kontroli Poloneza. Pasażer, 36-letni mieszkaniec Przemyśla, miał ze sobą broń własnej konstrukcji wyposażoną w lunetę celowniczą i tłumik. Nielegalnie posiadał również 14 sztuk amunicji. Zakłopotaną minę miał także kierowca samochodu, 38-letni mieszkaniec Przemyśla. Przeszukanie w jego domu wyjaśniło powód rozterki. Mężczyzna ukrywał w mieszkaniu elementy składowe broni palnej i amunicję. Znaleziono tam również głowę skłusowanej w okresie ochronnym sarny. Zabezpieczone przez policję dowody powodują, że mężczyźni powinni znaleźć się tymczasowo w areszcie. Dochodzenie prowadzi KMP w Przemyślu. W minionym roku podkarpacka policja zabezpieczyła 72 jednostki nielegalnie posiadanej broni. Blisko trzecią część ukrywanej broni stanowiły tzw. samodziały, czyli broń skonstruowana domowym sposobem. Policjanci odnaleźli również 3224 sztuki różnego rodzaju amunicji. Nielegalnie posiadana broń to jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla bezpieczeństwa ludzi.