Do dwóch tragicznych wypadków związanych z wycinką drzew doszło wczoraj na Podkarpaciu. W Monasterzcu koło Leska 55-letni mężczyzna przecinał pień zwalonego drzewa. Spadający kawałek pnia przygniótł pilarza. Na skutek rozległych obrażeń człowiek ten...
Do dwóch tragicznych wypadków związanych z wycinką drzew doszło wczoraj na Podkarpaciu. W Monasterzcu koło Leska 55-letni mężczyzna przecinał pień zwalonego drzewa. Spadający kawałek pnia przygniótł pilarza. Na skutek rozległych obrażeń człowiek ten zmarł. W Nowej Wsi koło Kolbuszowej zginął 31-letni mieszkaniec tej miejscowości. Śmierć była skutkiem uderzenia go przez spadające ścięte drzewo.