Ponad 100 policjantów z powiatu przeworskiego, jarosławskiego i lubaczowskiego brało udział w poszukiwaniach chłopca, który zaginął w lesie na granicy tych powiatów. O zaginięciu chłopca zaalarmował policję jego ojciec. Mężczyźni zbierali...
Ponad 100 policjantów z powiatu przeworskiego, jarosławskiego i lubaczowskiego brało udział w poszukiwaniach chłopca, który zaginął w lesie na granicy tych powiatów. O zaginięciu chłopca zaalarmował policję jego ojciec. Mężczyźni zbierali grzyby na terenie kompleksu leśnego "Przyjemek", pomiędzy miejscowościami Dobra, Cewków i Mołodycz. 17-letni chłopiec zniknął nagle z oczu ojca. Do poszukiwań oprócz policji włączyli się żołnierze, myśliwi oraz miejscowa ludność. Po kilku godzinach chłopiec sam wrócił do domu. Zatrzymał okazję i przyjechał do Rzeszowa. Stąd już pieszo doszedł do domu rodzinnego w Chmielniku. Uważajmy! Rozpoczyna się okres grzybobrania. Jeśli będziemy chodzić po lesie zwracajmy szczególną uwagę na dzieci. One w każdej chwili mogą nam zniknąć z oczu i zabłądzić.