Ostatnie dni na podkarpackich drogach nie należą do bezpiecznych - tylko wczoraj doszło do ośmiu wypadków, w których zginęła jedna osoba (więcej - kliknij), a dziesięć zostało rannych. Policja apeluje o rozwagę - upalna pogoda zachęca kierowców do...
Ostatnie dni na podkarpackich drogach nie należą do bezpiecznych - tylko wczoraj doszło do ośmiu wypadków, w których zginęła jedna osoba (więcej - kliknij), a dziesięć zostało rannych. Policja apeluje o rozwagę - upalna pogoda zachęca kierowców do brawury, do szybszej jazdy. Nie warto ulegać takim pokusom, szczególnie w obaszarch zabudowanych. Uważajmy na dzieci, które często bawią się w pobliżu dróg. Zawsze stosujmy wobec nich zasadę ograniczonego zaufania.
Przykładem tej przestrogi niech będzie wypadek, do którego doszło wczoraj o godzinie 13 na ul. Klasztornej w Leżajsku. 6-letni Marcin z Leżajska, który jechał rowerkiem po chodniku, niespodziewanie wjechał na jezdnię. Tu potrącił go mały Fiat, którego kierowca nie miał szans skutecznie wyhamować. 6-latek przebywa w szpitalu.
Brzozowska policja wyjaśnia przyczyny wypadku, w którym ucierpiał 85-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego. Ten sędziwy człowiek kierował na drodze gminnej w Baryczy motocyklem. W pewnej chwili jednoślad przewrócił się. Motocyklista doznał obrażeń i został przewieziony do szpitala. Pobrano mu krew, by zbadać, czy nie był pod wpływem alkoholu.
Dwie kobiety zostały ranne w wypadku, w którym uczestniczyły trzy samochody. Do zdarzenia doszło wczoraj o godzinie 21.50 w Radomyślu nad Sanem (powiat stalowowolski). Kierowca Forda Fiesty, wyjeżdżając z parkingu, wymusił pierwszeństwo przejazdu na kierowcy Opla, który wyprzedzał wtedy Poloneza. Kierowca Opla, chcąc uniknąć zderzenia z Fordem, obrócił kierownicę w prawo. Opel uderzył w Poloneza, który przemieścił się na pobocze i uderzył w idące tamtędy dwie kobiety w wieku 57 i 34 lat. Obie pokrzywdzone to mieszkanki powiatu stalowowolskiego. Z obrażeniami trafiły do szpitala.
Brawura młodego człowieka była przyczyną wypadku, do którego doszło wczoraj o godzinie 22.50 w Hadykówce koło Kolbuszowej. 18-laetni Mariusz M., mieszkaniec powiatu klobuszowskiego kierował Fiatem Ritmo. Na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem, zjechał z jezdni i uderzył w ogrodzenie. Ranny jest kierowca i dwoje pasażerów Fiata (18-letnia dziewczyna i jej rówieśnik). Wszyscy trafili do szpitala. Kierowca nie ma prawa jazdy.
Łańcucka policja poszukuje kierowcy nieustalonego na razie samochodu, który dziś nad ranem w Kosinie potrącił 29-letniego mieszkańca powiatu łańcuckiego, po czym uciekł z miejsca wypadku. Pieszy przebywa w szpitalu, jest ranny.