To niecodzienne zadrzenie rozegrało się wczoraj późnym popołudniem w jednym z gospodarstw w Żołyni koło Łańcuta. 3-letni Bartek, mieszkaniec Żołyni, nie dozorowany przez nikogo wsiadł na ciągnik rolniczy Ursus C-330, uruchomił silnik i ruszył....
To niecodzienne zadrzenie rozegrało się wczoraj późnym popołudniem w jednym z gospodarstw w Żołyni koło Łańcuta. 3-letni Bartek, mieszkaniec Żołyni, nie dozorowany przez nikogo wsiadł na ciągnik rolniczy Ursus C-330, uruchomił silnik i ruszył. Ciągnik przejechał blisko 80 metrów i uderzył przodem w stodołę. Chłopiec spadł z traktora. Jest ranny, ma złamaną rękę i stłuczoną głowę.