Całą noc z niedzieli na poniedziałek kilkudziesięciu ratowników poszukiwało zaginionej staruszki z Wysokiej Strzyżowskiej k. Strzyżowa. 93-letnia kobieta wyszła z domu w sobotę i nie powróciła na noc. O zaginięciu sędziwej osoby rodzina...
Całą noc z niedzieli na poniedziałek kilkudziesięciu ratowników poszukiwało zaginionej staruszki z Wysokiej Strzyżowskiej k. Strzyżowa. 93-letnia kobieta wyszła z domu w sobotę i nie powróciła na noc. O zaginięciu sędziwej osoby rodzina powiadomiła policję w niedzielę wieczorem. Komendant Powiatowy Policji w trybie alarmowym zmobilizował podległych funkcjonariuszy i rozpoczęto penetrację terenów. Do działań włączyli się także miejscowi strażacy z OSP. Użycie policyjnego psa tropiącego nie przyniosło wstępnie rezultatów. O pomoc poproszono ratowników z rzeszowskiego STORAT-u. Stąd w nocy poszukiwania wsparły dwa zespoły ratownicze z psami. Gdy rano zawieszono penetrację terenu, aby ratownicy i psy znalazły chwilę wytchnienia, okazało się, że poszukiwana staruszka powróciła do domu. Nie pamięta jednak gdzie była. Przypomina sobie, że pierwszą noc spędziła w tunelu foliowym, a w drugą przycupnęła w stodole. Kobieta jest cała i zdrowa.