2 tysiące złotych straciła mieszkanka Rzeszowa, bo zaufała oszustom. Wczoraj rano zadzwonił u niej w mieszkaniu telefon. Rozmówca przedstawił się, że jest siostrzeńcem adresatki połączenia i poprosił o pilną pożyczkę. Wytłumaczył też, że sam nie...
2 tysiące złotych straciła mieszkanka Rzeszowa, bo zaufała oszustom. Wczoraj rano zadzwonił u niej w mieszkaniu telefon. Rozmówca przedstawił się, że jest siostrzeńcem adresatki połączenia i poprosił o pilną pożyczkę. Wytłumaczył też, że sam nie może przyjść po pieniądze, przyśle znajomego. Kobieta uwierzyła i wręczyłą nieznajomemu, który zjawił się w mieszkaniu, żądaną sumę. Po kilku godzinach kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszusta.Jak ustrzec się takich sytuacji - kliknij