Aktualności

Wpadli na pomysł, by ukraść samochód

Data publikacji 27.01.2005

Okazja czyni złodzieja - to przysłowie regularnie potwierdza się w życiu. Dwaj młodzi chłopcy, mieszkańcy powiatu mieleckiego (14-letni Wojtek i rok starszy Dawid) bawili się śnieżkami opodal kościoła w Trześni. Niedaleko plebanii stał mały Fiat....

Okazja czyni złodzieja - to przysłowie regularnie potwierdza się w życiu. Dwaj młodzi chłopcy, mieszkańcy powiatu mieleckiego (14-letni Wojtek i rok starszy Dawid) bawili się śnieżkami opodal kościoła w Trześni. Niedaleko plebanii stał mały Fiat. Chłopcy zajrzeli do auta, które było otwarte. Dostrzegli kluczyk tkwiący w stacyjce i postanowili skorzystać z okazji. Wypchnęli samochód na drogę, by właściciel, który akurat pracował na plebanii, nie usłyszał hałasu silnika, potem uruchomili pojazd i ruszyli w trasę. Jeździli blisko godzinę, zmieniając się za kierownicą. Kiedy właściciel zorientował się, że ktoś ukradł mu Malucha, powiadomił policję. Chwilę później patrol ruchu drogowgo z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu zatrzymał poszukiwanego Fiata. Chłopcy przejeżdżali właśnie przez wieś Dębiaki.
Powrót na górę strony