Aktualności

Kradzieże na światłach

Data publikacji 05.02.2005

Przestępstwa o podobnym scenariuszu dotykały głównie największych aglomeracji. Niestety kilka miesięcy temu pojawiły się już na ulicach Rzeszowa. A w piątek po południu znów dały o sobie znać. Sprawcy wykorzystują zaskoczenie i brak ludzkiej...

Przestępstwa o podobnym scenariuszu dotykały głównie największych aglomeracji. Niestety kilka miesięcy temu pojawiły się już na ulicach Rzeszowa. A w piątek po południu znów dały o sobie znać. Sprawcy wykorzystują zaskoczenie i brak ludzkiej reakcji. Spośród samochodów stojących na światłach wybierają dobre marki. Gdy za kierownicą siedzi kobieta to bardzo prawdopodobne, że na siedzeniu obok będzie leżeć damska torebka, a niej wartościowe rzeczy. Nie wzbudzając niczyjego zainteresowania podchodzą do takiego samochodu i błyskawicznie wybijają szybę od strony pasażera. Jednym ruchem zabierają torebkę z siedzenia i odchodzą. Nikt nie reaguje, bowiem kierowcy skoncentrowani są w oczekiwaniu na zmianę świateł. Dwa podobne przestępstwa miały miejsce w piątkowe popołudnie: około godz. 13,20 na ul. Powstańców Warszawy do Hondy Jazz stojącej na czerwonym świetle podeszło 3 mężczyzn. Jeden z nich wybił boczną szybę i zabrał kobiecie kierującej samochodem torebkę z bocznego siedzenia. W ten sposób zginęło blisko 2 tys. zł i dokumenty osobiste, około godz. 15. na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej i Okulickiego z Peugeota 407, który zatrzymał się na czerwonym świetle zginęły pieniądze, telefon komórkowy i dokumenty. Warunkiem powodzenia przy ściganiu podobnych złodziei, jest bezzwłoczne zawiadomienie policji. Jeśli zauważymy podobną scenę na światłach powinniśmy natychmiast dzwonić na nr 997. Spróbujmy zapamiętać jak najwięcej szczegółów z wyglądu sprawców, aby pomóc policji w ich identyfikacji.Warto również zadbać aby torebkę schować do bagażnika, czy nawet pod siedzenie, a to pokrzyżuje plany złodziejom.     
Powrót na górę strony