7-letni Paweł nie zdąży wyzdrowieć przed pierwszym dzwonkiem. Wczoraj późnym popołudniem uległ wypadkowi, którego skutki skazały go na pobyt w szpitalu. Paweł nagle wbiegł na jezdnię w Woli Raniżowskiej w powiecie kolbuszowskim. Kierowca...
7-letni Paweł nie zdąży wyzdrowieć przed pierwszym dzwonkiem. Wczoraj późnym popołudniem uległ wypadkowi, którego skutki skazały go na pobyt w szpitalu. Paweł nagle wbiegł na jezdnię w Woli Raniżowskiej w powiecie kolbuszowskim. Kierowca nadjeżdżającego fiata seicento nie zdołał zatrzymać samochodu i potrącił chłopca. Dziecko przebywa w jednym z rzeszowskich szpitali, ma złamaną nogę i liczne rany twarzy.