Aktualności

Katował psa

Data publikacji 31.10.2005

Te wstrząsające wydarzenia rozegrały się wczoraj przed południem na podwórzu 51-letniego mieszkańca Przysietnicy w powiecie brzozowskim. Policję powiadomiła jedna z mieszkanek Przysietnicy. Widziała, jak 51-letni człowiek katuje swego psa. Oprawca...

Te wstrząsające wydarzenia rozegrały się wczoraj przed południem na podwórzu 51-letniego mieszkańca Przysietnicy w powiecie brzozowskim. Policję powiadomiła jedna z mieszkanek Przysietnicy. Widziała, jak 51-letni człowiek katuje swego psa. Oprawca powiesił zwierzę, biało-brązowego mieszańca na drzewie, a następnie kilka razy drewnianą pałką uderzał go w głowę. Kiedy pies przestał dawać znaki życia, Stanisław Z. zdjął go z pętli i ukrył w stercie liści. Policjanci przybyli na miejsce wespół z lekarzem weterynarii. Lekarz podał psu środki usypiające, bowiem zwierzę miało popękaną i zdeformowaną czaszkę. Oprawca miał psa od tygodnia. Co ważne, rok temu zaoferował swej sąsiadce "przysługę" - za piwo obiecał zabić jej psy, kiedy te zachorowały. Sąsiadka stanowczo mu odmówiła. Może to świadczyć, że taką samą "przysługę" wykonał wczoraj dla kogoś. Stanisław Z. został wczoraj zatrzymany. Był mocno nietrzeźwy. Grozi mu nawet dwa lata więzienia.
Powrót na górę strony