Aktualności

Petarda raniła 4-latka

Data publikacji 31.12.2005

Nieroztropność ojca doprowadziła do wypadku, w którym jego 4-letni syn doznał urazów dłoni. Ranny malec przewieziony został do szpitala. Wypadek miał miejsce w Woli Ocieckiej w powiecie ropczycko-sędziszowskim w piątek rano. Z ustaleń policji...

Nieroztropność ojca doprowadziła do wypadku, w którym jego 4-letni syn doznał urazów dłoni. Ranny malec przewieziony został do szpitala. Wypadek miał miejsce w Woli Ocieckiej w powiecie ropczycko-sędziszowskim w piątek rano. Z ustaleń policji wynika, że mieszkaniec tej wsi postanowił wypróbować petardę zakupioną na noc sylwestrową. Około godz. 8,30 wyszedł z domu ze swym 4-letnim synkiem i odpalił petardę, którą odrzucił kilka metrów dalej. Materiał pirotechniczny jednak nie eksplodował. Po chwili mężczyzna wszedł zatem do domu, a swego małego synka pozostawił na podwórku. Po kolejnych minutach usłyszał detonację i płacz dziecka. Okazało się, że malec poszedł po odrzuconą przez ojca petardę i zabrał ją do ręki. Dziecko wracało z petardą do domu, gdy ta eksplodowała. Chłopczyk doznał urazów palców oraz ran szarpanych dłoni. 4-latek przewieziony został na Oddział Chirurgii Dziecięcej Szpitala Wojewódzkiego w Rzeszowie.  
Powrót na górę strony