Wprawne oczy i uszy dozrocy strzegącego placu budowy domków jednorodzinnych przy ul. Warszawskiej w Rzeszowie sprawiły, że włamywacz, który na budowie grasował, został zatrzymany. Wczoraj wieczorem dozorca usłyszał podejrzany hałas dobiegający z...
Wprawne oczy i uszy dozrocy strzegącego placu budowy domków jednorodzinnych przy ul. Warszawskiej w Rzeszowie sprawiły, że włamywacz, który na budowie grasował, został zatrzymany. Wczoraj wieczorem dozorca usłyszał podejrzany hałas dobiegający z garażu w jednym z nowo budowanych domów. Poszedł tam i zauważył uciekającego mężczyznę. Natychmiast powiadomił policję. Chwilę później penetrujący okolice policjanci z Posterunku w Głogowie Małopolskim zatrzymali 30-letniego mieszkańca podrzeszowskiego Zaczernia, spłoszonego przez dozorcę. Włamywacz zerwał kłódkę na drzwiach garażu i przygotował do wyniesienia 13 zwojów miedzianej rurki do centralengo ogrzewania. Dzięki dozorcy brzozowska firma, która buduje domki przy ul. Warszawskiej, nie straciła tego materiału.