Aktualności

Wypił, ukradł, rozbił, siedzi

Data publikacji 27.03.2006

Całe zdarzenie trwało kilka minut, ale to wystraczyło, by pokrzywdzony poniósł straty. Jego samochód na razie nie nadaje się do użytku. Koszty naprawy poniesie jednak winowajca. Wczoraj nad ranem na stacji benzynowej w Dąbrówkach w powiecie...

Całe zdarzenie trwało kilka minut, ale to wystraczyło, by pokrzywdzony poniósł straty. Jego samochód na razie nie nadaje się do użytku. Koszty naprawy poniesie jednak winowajca. Wczoraj nad ranem na stacji benzynowej w Dąbrówkach w powiecie niżańskim trzej młodzi ludzie raczyli się alkoholem. Jeden z nich w pewnym momencie poczuł rajdową żyłkę i skorzystał z okazji, jaka mu się nadarzyła. Na parkingu stało BMW pracownika stacji. Ten nieopatrznie zostawił samochód otwarty, mało tego, nie wyjął kluczyków ze stacyjki. 22-letni Paweł usiadł za kierownicą, uruchomił silnik i ruszył. Daleko nie ujechał - kilka kilometrów dalej BMW uderzyło w wiatę przystanku autobusowego. Chwilę później na miejscu pojawili się policjanci. Zatrzymali złodzieja, który próbował się ukryć. Paweł, mieszkaniec powiatu niżańskiego, miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu, ale kara za to przestępstwo jest identyczna jak za kradzież (od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności).
Powrót na górę strony