Aktualności

Daj mi spokój, zapłacę - powiedział do policjanta

Data publikacji 22.05.2007

Podejrzany o nielegalny handel alkoholem chciał skorumpować policjanta. Zaproponował, by ten przestał interesować się jego nielegalną działalnością, po czym do kieszeni wsunął policjantowi plik banknotów. Za próbę...

Podejrzany o nielegalny handel alkoholem chciał skorumpować policjanta. Zaproponował, by ten przestał interesować się jego nielegalną działalnością, po czym do kieszeni wsunął policjantowi  plik banknotów. Za próbę przekupstwa handlarz poniesie konsekwecje. Policjant postanowił spotkać się z 42-letnim mieszkańcem Dębicy, by zweryfikować podejrzenia, że ten handluje alkoholem. Podejrzewany zaproponował rozmowę w domu. Gdy policjant wczoraj w południe przyszedł porozmawiać, gospodarz poprosił go o wejście w ustronne miejsce i wskazał piwnicę. Funkcjonariusz spodziewał się, że w piwnicy może być nielegalny alkohol, jednak wyrobów spirytusowych w niej nie było. Okazało się, że celem gospodarza nie było ujawnienie  meliny, ale skorumpowanie funkcjonariusza. 42-latek poradził policjantowi, by ten przestał interesować się jego działalnością, po czym do kieszeni wsunął plik banknotów. Policjant niezwłocznie powiadomił o tym swojego przełożonego. Wbrew oczekiwaniom mężczyzny policjani objęli go jeszcze bliższym zainteresowaniem. Radiowozem przewieźli go do komendy. Tam podejrzanemu postawili zarzut wręczenia łapówki funkcjonariuszowi publicznemu. Grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Okazało się, że w rulonie znajdowały się banknoty w kwocie 900 zł. Podejrzany przyznał się do korupcyjnego przestępstwa. W świetle dowodów zebranych przez policjantów przyznał się również do tego, że w tym roku i w poprzednim handlował wyrobami spirytusowymi bez polskich znaków akcyzy.
Powrót na górę strony