Aktualności

Po pijanemu samochodem w drzewo

Data publikacji 21.10.2007

Sporo szczęścia miał 37-latek, kierowca forda. Po pijanemu rozbił samochód, wjechał w drzewo. Nic mu się nie stało. Policjantów wezwali świadkowie, którzy widzieli wypadek. W Budach Łańcuckich, około godziny 14 ford fiesta zjechał z drogi i...

Sporo szczęścia miał 37-latek, kierowca forda. Po pijanemu rozbił samochód, wjechał w drzewo. Nic mu się nie stało. Policjantów wezwali świadkowie, którzy widzieli wypadek. W Budach Łańcuckich, około godziny 14 ford fiesta zjechał z drogi i zatrzymał się na drzewie. Okazało się, że pomoc lekarza jest zbędna. 37-letniemu kierowcy nic się nie stało. Zamiast do szpitala pojechał radiowozem do policyjnego aresztu - miał ponad 3,6 promila alkoholu.      
Powrót na górę strony