Policjanci z Mielca zatrzymali człowieka, który nad ranem zaatakował kobietę. Intruz wyrwał jej torebkę, potem ją uderzył. Grozi mu nawet 10 lat więzienia. Napastnik zaatakował kobietę w niedzielę nad ranem, około godziny 4 na ulicy Jagiellończyka....
Policjanci z Mielca zatrzymali człowieka, który nad ranem zaatakował kobietę. Intruz wyrwał jej torebkę, potem ją uderzył. Grozi mu nawet 10 lat więzienia. Napastnik zaatakował kobietę w niedzielę nad ranem, około godziny 4 na ulicy Jagiellończyka. Zerwał jej z ramienia torebkę i rzucił się do ucieczki. 20-letnia mieszkanka Mielca pobiegła za nim. Przestępca uderzył ją w pierś. Pokrzywdzona szybko wezwała policję. Chwilę później jeden z patroli zatrzymał 25-letniego Rafała z Mielca z torebką w ręku. Poszukiwany był nietrzeźwy, miał ponad 1,2 promila alkoholu. Wczoraj usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej, grozi za to kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator oddał go pod dozór Policji.