Aktualności

Holował pijanego kierowcę

Data publikacji 22.10.2007

Policjanci z Sanoka zatrzymali do kontroli dwa spięte liną volkswageny golfy, pierwszy holował drugiego. Kierowca ciągniętego auta był pijany, mało tego - w ogóle nie ma prawa jazdy. Policjanci zareagowali, bo w holowanym golfie włączone były...

Policjanci z Sanoka zatrzymali do kontroli dwa spięte liną volkswageny golfy, pierwszy holował drugiego. Kierowca ciągniętego auta był pijany, mało tego - w ogóle nie ma prawa jazdy. Policjanci zareagowali, bo w holowanym golfie włączone były światła awaryjne, a za szybą nie było trójkąta ostrzgawczego. Co ciekawe, na jednym z jego kół nie było opony, po asfalcie toczyła się obręcz. Zatrzymali do kontroli oba samochody. Kierowca holującego był w porządku, kierowca holowanego już nie. Nie dość, że był nietrzeźwy (alkomat wskazał wynik 1,30 promila), to ten 20-letni mieszkaniec Sanoka nie ma w ogóle prawa jazdy. Nie miał też dokumentów samochodu, bo, jak twierdził, niedawno go kupił. 57-letni mężczyzna, który holował golfa, twierdził, że chciał pomóc. Młody człowiek zatrzymał go i poprosił o podholowanie do domu, mówił, że ma awarię koła. Uczynny sanoczanin nie zorientował się, że pechowiec jest nietrzeźwy. 20-latek odpowie przed sądem za kierowanie samochodem po pjanemu. Policja przypomina, jak prawidłowo holować pojazd: kierowcy holowanych aut często włączają światła awaryjne - to błąd, świateł awaryjnych używamy, by zasygnalizować postój, auto w ruchu nie może mieć ich włączonych! samochód holowany powinien być oznaczony trójkątem ostrzegawczym (za tylną szybą, po lewej stronie) i mieć włączone światła pozycyjne, prędkość pojazu nie może przekraczać 30 km/h w obszarze zabudowanym i 60 km/h poza tym obszraem, nie wolno holować na linie pojazdu z wyłączonym silnikiem, jeśli działanie hamulców uzależnione jest od pracy silnika!              
Powrót na górę strony