Aktualności

Wyłudzali refundacje za leki dla chorych na raka

Data publikacji 13.11.2007

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej KWP w Rzeszowie rozpracowali zorganizowaną grupę przestępczą, która z Narodowego Funduszu Zdrowia wyłudziła 2 mln zł. W jej skład wchodził lekarz, przedstawiciele handlowi firm...

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej KWP w Rzeszowie rozpracowali zorganizowaną grupę przestępczą, która z Narodowego Funduszu Zdrowia wyłudziła 2 mln zł. W jej skład wchodził lekarz, przedstawiciele handlowi firm produkujących leki onkologiczne, przedstawiciele hurtowni farmaceutycznych i aptekarze. Policjanci zajęli się sprawą, po kontroli NFZ na początku 2005 r. , kiedy to ujawniono, że lekarz w jednej z dębickich przychodni nierzetelnie prowadzi dokumentację dotyczącą pacjentów. Policjanci zbadali działalność lekarza i wszczęli śledztwo, bo okazało się, że doszło do przestępstwa, a lekarz działał w zmowie z innymi osobami. By zdobyć dowody przesłuchali kilkuset pacjentów i przeanalizowali dokumentację medyczną ponad 20 firm. Okazało się, że w skład grupy wchodziło 15 osób. Oprócz lekarza, przedstawiciel handlowy jednej z firm-producenta leku, dwaj przedstawiciele hurtowni leków oraz jedenaście osób, właściciele aptek. Członkowie tej zorganizowanej grupy przestępczej prowadzili działalność w kilku miastach na Podkarpaciu, min.: w Rzeszowie, Mielcu, Nowej Dębie i Dębicy. W latach 2002-2005 łącznie wyłudzili blisko 2 mln zł. Z dowodów zebranych przez policjantów wynika, że działalność przestępcza prowadzona była według kilku schematów. Generalnie opierała się ona na obiegu fałszywych recept wystawianych przez lekarza. Wpisywał on zalecenia i potwierdzenia stosowania leku ludziom chorym na raka. Medyk bezprawnie wystawił 1600 recept i dokonał blisko 300 bezprawnych wpisów do kartotek pacjentów. Lek był bardzo drogi, kosztował 1200 zł, był niemal w całości refundowany. Recepty trafiały do hurtowni leków i aptek. Aptekarze mieli świadomość tego, że recepty zostały wystawione nieprawnie. Mimo to dane o wykupieniu leków w tych aptekach trafiały do zestawień dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Na podstawie tych informacji fundusz wypłacał pieniądze. Często był to obrót „na papierze” wystawiane były fałszywe faktury dotyczące zakupu leków. Od kilku dni policjanci zatrzymywali podejrzanych. Dziś ostatnich doprowadzono do prokuratury i sądu. Na podstawie dowodów zgromadzonych przez Policję wobec 5 osób sąd zastosował areszty tymczasowe na 3 miesiące. Wobec pozostałych poręczenia majątkowe w wysokości od 10 do 50 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie w kwocie ponad 100 tys. zł. Osoby te usłyszały zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw, potwierdzania nieprawdy w dokumentach i osiągania z tego tytułu zysków w wielkich rozmiarach. Za to grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.  
Powrót na górę strony