Aktualności

Policyjne poszukiwania osób zaginionych

Data publikacji 12.03.2008

W minionym roku podkarpaccy policjanci odnaleźli 851 osób poszukiwanych, w tym 336 kobiet i 515 mężczyzn. Policja przyjęła 878 zgłoszeń o zaginięciach. W tej liczbie 243 zgłoszenia dotyczyły osób w wieku do 18 lat. Poszukiwanie...

W minionym roku podkarpaccy policjanci odnaleźli 851 osób poszukiwanych, w tym 336 kobiet i 515 mężczyzn. Policja przyjęła 878 zgłoszeń o zaginięciach. W tej liczbie 243 zgłoszenia dotyczyły osób w wieku do 18 lat. Poszukiwanie zaginionych wymagało zaangażowania znacznych sił i środków policji. Zrozpaczona rodzina wzywa pomocy, bo zniknął ktoś bliski. Poszukiwania „na własną rękę” nie dały rezultatu, może więc zaginionego odnajdą policjanci. Takie sytuacje to codzienność policyjnej służby. Rok 2007 był okresem, w którym poszukiwania osób zaginionych wymagały wiele wysiłku policji. Szczególnie, gdy dotyczyły dzieci lub osób starszych albo chorych. Nie ma jednostki Policji na Podkarpaciu, której funkcjonariusze w minionym roku nie uczestniczyliby w nagłych poszukiwaniach. W większości komend takich natychmiastowych działań podejmowano nawet kilkadziesiąt. Na szczęście większość z nich kończyła się pomyślnie. Często to policjanci pierwsi docierali do zaginionych, ratowali ich zdrowie i życie. Już 6 stycznia policjanci z Lubaczowa poszukiwali 82-letniego mężczyzny, który cierpiał na zaniki pamięci i ubrany był tylko w bieliznę. Po czterech godzinach poszukiwania zakończyły się sukcesem - policjanci przekazali zziębniętego i przerażonego staruszka lekarzom. W poszukiwaniach 82-letniej kobiety, z 11 maja brało udział około 70 osób. Policjantów, strażaków, goprowców, funkcjonariuszy Straży Granicznej, Straży Leśnej, ratowników STORAT z Rzeszowa.  Do akcji skierowany był również policyjny śmigłowiec. Zaginiona została odnaleziona przez jednego z funkcjonariuszy. Przez 47 godzin błąkała się po terenie Magurskiego Parku Narodowego, w odległości około 5 km od miejsca zamieszkania. Mocno osłabiona i wycieńczona kobieta została przekazana pod opiekę medyczną.  Kiedy zaginie dziecko sprawa traktowana jest wyjątkowo. W sierpniu, przez cała noc policjanci poszukiwali 13-letniego Rafała, który po kłótni z rodzicami uciekł do lasu. Gdy zaczęło się ściemniać, a syn nie powracał, przestraszeni rodzice wezwali Policję. Kilka minut po godz. 3, psy tropiące odnalazły chłopca. Spał w stercie słomy na polu. Poszukiwania dzieci często sprawiają dodatkową trudność, zachowanie maluchów trudno przewidzieć. Ponad 70 osób poszukiwało we wrześniu 3-letniego Marcinka, który zniknął z podwórka przed swoim domem. Było już ciemno, gdy patrol dzielnicowych Policji z Ropczyc odnalazł chłopca. Malec znajdował się w odległości około 3 km od domu. Spał w lesie. Leżał na własnej kurtce, przed zaśnięciem zdjął z nóg również buty, które policjanci znaleźli w pobliżu. Był cały przemoknięty, wyczerpany długim marszem i mocno wystraszony. Często osobami, które zaginą są grzybiarze. Zbierając grzyby nagle tracą oni orientację w terenie i gubią się w lesie. Pod koniec września stalowowolscy policjanci otrzymali informację o zaginięciu 68-letniej kobiety i jej dwuletniej wnuczki. Kobieta zgubiła się w lesie, właśnie podczas zbierania grzybów. 56 funkcjonariuszy i 18 strażaków przeczesywało kompleks leśny. Po około 45 minutach od chwili zgłoszenia patrol policji penetrujący leśną drogę zauważył zaginioną z dzieckiem na ręku. Kobieta była przestraszona i bardzo zmęczona.  Poszukiwania zaginionych to duże obciążenie policyjnej służby. Policjant często zostaje wezwany w czasie wolnym, często w nocy. Wielogodzinne poszukiwania w trudnych warunkach terenowych i atmosferycznych wymagają odporności fizycznej i psychicznej. W pierwszej kolejności do tej pracy kierowani są policjanci specjalizujący się w poszukiwaniach, potem policjanci prewencji, jednak bywa też, że niemal każdy policjant, który może być wykorzystany do tych działań otrzymuje polecenie zgłoszenia się w mundurze polowym i zostaje włączony do grupy operacyjnej. Gdy trzeba przeczesać duży obszar np. las, wtedy  do działań włączają się kompanie oddziałów prewencji z Rzeszowa. W poszukiwaniach współdziałamy z naszymi partnerami: z samorządami, strażą pożarną, wojskiem i innymi służbami a także wolontariuszami. Często wspierają nas specjaliści ze STORAT-u.Informacje na temat wspomnianych zdarzeń i innych działaniach poszukiwawczych policji na Podkarpaciu przeczytasz w naszym serwisie informacyjnym pod hasłem „poszukiwania”.Foto 1: Wojciech Preisner, Super NowościFoto 2: Krzysztof Łokaj, Nowiny 
Powrót na górę strony