Zarzuty za udział w "ustawce"
W połowie listopada 2009 roku pseudokibice tzw. bojówki kibiców piłkarskich Resovii Rzeszów oraz Wisłoki Dębica w ramach tzw. "ustawki" stoczyli ze sobą walkę na terenie powiatu dębickiego. Przebieg przygotowań oraz samo starcie zostało utrwalone za pomocą kamery video przez jednego z tzw. "obserwatorów".
W połowie listopada 2009 roku pseudokibice tzw. bojówki kibiców piłkarskich Resovii Rzeszów oraz Wisłoki Dębica w ramach tzw. "ustawki" stoczyli ze sobą walkę na terenie powiatu dębickiego. Przebieg przygotowań oraz samo starcie zostało utrwalone za pomocą kamery video przez jednego z tzw. "obserwatorów".
Nagranie, które zostało zarejestrowane podczas przedmiotowej "ustawki" trafiło w ręce Policji. W toku śledztwa wszczętego przez Wydział V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, funkcjonariusze Zarządu w Rzeszowie CBŚ KGP oraz Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie na podstawie posiadanych materiałów operacyjnych i procesowych zidentyfikowali część osób, które brały udział w będącej przedmiotem rozpoznania bójce.
W wyniku realizacji sprawy, w okresie od lutego do maja 2012 roku, Prokuratura Apelacyjna w Rzeszowie przedstawiła 23 osobom zarzut udziału w bójce.
Wobec większości podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju oraz dozoru Policji polegającego między innymi na zakazie wstępu na imprezy masowe związane z meczami piłki nożnej.
Podczas potyczki, osoby biorące w niej czynny udział narażone były na bezpośrednią utratę życia lub zdrowia. Sposób atakowania przeciwnika, uderzania w poszczególne części ciała między innymi uderzania rękami i nogami w głowę świadczyły o tym, że uczestnicy tej bójki nie liczyli się z żadnymi konsekwencjami swoich czynów. Cała walka, która w opinii pseudokibiców jest swoistą rywalizacją, w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z duchem sportowej walki, a jest jedynie przejawem zwykłego chuligaństwa.
Postawa uczestników takich zdarzeń, ich zachowanie oraz brutalność znajduje w konsekwencji swoje negatywne odzwierciedlenie na trybunach stadionów podczas odbywających się meczów piłki nożnej, w których bierze udział wiele osób. Pseudokibice w trakcie meczów piłkarskich swoim zachowaniem powodują zagrożenie dla życia lub zdrowia prawdziwych kibiców, którzy w przeciwieństwie do stadionowych chuliganów zainteresowani są sportowym widowiskiem, a nie "bandyckimi" wybrykami. Ponadto takie zachowanie stanowi również zagrożenie dla pracowników ochrony i Policji, którzy zmuszeni są podejmować interwencje porządkowe.
Pomimo tego, że od całego zdarzenia minęło ponad dwa lata, jego uczestnicy nie mogą czuć się bezkarnie. W kontekście zbliżających się piłkarskich Mistrzostw Europy wszelkie sprzeczne z prawem zachowania kibiców będą zawsze z całą bezwzględnością ścigane przez organy ścigania.
Za udział w bójce grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.


