Spadochroniarze w wodzie i wywrócona łódka - ćwiczenia na Jeziorze Solińskim
Wywrócona łódka, pijany kapitan statku i spadochroniarze, którzy wpadli do wody, to scenariusz szkolenia służb, które odbyło się w sobotę na Jeziorze Solińskim. Policjanci wraz z bieszczadzkimi ratownikami doskonalili swoje umiejętności, by jeszcze lepiej zadbać o bezpieczeństwo wypoczywających nad zalewem.
Policyjni wodniacy dbają o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad wodą. Wielokrotnie w przeszłości ratowali ludzkie życie i udzielali pomocy osobom, które przeceniły swoje możliwości w pływaniu. Aby podnosić swoje umiejętności, w sobotę nad zalewem Solińskim, odbyły się ćwiczenia służb, w których wzięli udział policjanci z sezonowego posterunku wodnego policji w Polańczyku. W szkoleniu brali udział również ratownicy z Bieszczadzkiego WOPR-u, Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe, płetwonurkowie z Państwowej Straży Pożarnej oraz spadochroniarze.
Scenariusz ćwiczeń przewidywał zgłoszenie dotyczące przewróconej żaglówki i osób, które wypadły za burtę. Jak się okazało, sternik łodzi był nietrzeźwy. Kolejne zgłoszenie dotyczyło spadochroniarzy, którzy wpadli do wody.
Podczas takich działań ważna jest wymiana informacji pomiędzy ratownikami, którzy pełnią służbę na obszarach wodnych. Pozwala to szybko i sprawnie zareagować i przeprowadzić akcję ratunkową. Osoby wypoczywające w sobotę nad Jeziorem Solińskim miały okazję nie tylko zobaczyć symulowaną akcję ratunkową, ale także uświadomić sobie, że nad wodą liczy się wzmożona uwaga i ostrożność.
Przecenianie własnych możliwości podczas kąpieli i brak należytej opieki nad dziećmi, mogą być tragiczne w skutkach. Policja cały czas apeluje o rozwagę podczas letniego wypoczynku nad wodą.