Wydarzenia - Policja Podkarpacka

Za namową swoich bliskich sprawca kradzieży sam zgłosił się na Policję. Wczoraj prokurator zadecydował, że do czasu zakończenia postępowania mężczyzna pozostanie pod policyjnym dozorem.

Kilka kilogramów ziemniaków, niecałe 0,5 kg kiełbasy i czapka bejsbolowa padły łupem mężczyzny, który włamał się do domu jednorodzinnego w Jedliczu. Kilka godzin później sprawca był już w rękach policjantów z miejscowego komisariatu. Aktualnie włamywacz oczekuje w areszcie na przedstawienie zarzutów.

Śmierć na miejscu poniósł kierowca poloneza, który uderzył w przydrożną skarpę w Głowience. Trwa postępowanie, mające na celu wyjaśnienie szczegółów wypadku.

Trzech nastolatków będzie musiało wyjaśnić swój udział w awanturze, w jednym z krośnieńskich klubów. Zostali wskazani jako sprawcy pobicia oraz uszkodzenia samochodu. Chociaż tylko jeden z nich jest pełnoletni, wszyscy byli pijani.

Jest to jedno z pytań, na które muszą odpowiedzieć policjanci, wyjaśniający okoliczności pobicia kierowcy fiata doblo, przez mężczyzn jadących ciężarowym mercedesem. Wskazani sprawcy twierdzą, że wcześniej fiat zajechał im drogę i uciekł z miejsca zdarzenia. Relacja pokrzywdzonego jest zupełnie odmienna.

W niecałą godzinę po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn i kobietę, uczestniczących w kradzieży vw passata w Krośnie. Wszyscy byli pijani i dlatego jazda samochodem przerosła ich możliwości. Po kilku minutach rozbili go i porzucili. Aktualnie wszyscy trzeźwieją w policyjnym areszcie.

Dopiero po kilku godzinach ustalono tożsamość kobiety, potrąconej dzisiaj na przejściu dla pieszych w Krośnie. W wyniku odniesionych obrażeń, poszkodowana zmarła w szpitalu. Nie miała przy sobie żadnych dokumentów.

Podobnie jak w całym kraju, również w powiecie krośnieńskim w najbliższych dniach więcej policjantów pełnić będzie służbę na drogach. W ramach Akcji Znicz 2009, funkcjonariusze czuwać będą nad bezpieczeństwem uczestników ruchu, przede wszyskim w pobliżu cmentarzy. Zarówno kierowcy, jak i piesi, mają obowiązek stosować się do wydawanich przez nich poleceń.

Dopiero dzisiaj możliwe było formalne przesłuchanie mężczyzy, który dwa dni temu trafił do szpitala z raną kłutą pleców. Według wstępnych ustaleń policjantów, cios zadała matka jego przyjaciółki. Zdaniem lekarzy, obrażenia nie stanowią zagrożenia dla życia pokrzywdzonego.

Po jednej udanej kradzieży w sklepie, kilku nieletnich zdecydowało się ukraść jeszcze raz. Tym razem jednak chłopcy zostali ujęci przez ochronę. Dzięki nagraniu z monitoringu na jaw wyszedł również ich poprzedni czyn.