Wydarzenia - Policja Podkarpacka

W policyjnym areszcie przebywa 26-letni kierowca, który w centrum Rymanowa najechał na matkę i córkę, przechodzące przez przejście dla pieszych. Pierwsza z kobiet zginęła na miejscu, druga zmarła w drodze do szpitala. Trwają czynności, mające na celu wyjaśnienie szczegółów tej tragedii.

Śmierć na miejscu poniósł kierowca volkswagena, który czołowo zderzył się ciągnikiem siodłowym daf, na krajowej "dziewiątce" w Pustynach. Rozbite pojazdy całkowicie zablokowały ruch na tym odcinku drogi. Do czasu ich usunięcia policjanci kierować będą samochody na objazdy.

W ten sposób mężczyzna wyjaśnił policjantom powody dwukrotnego opuszczenia stacji benzynowej bez uregulowania rachunku za paliwo i inny, zabrany z półek towar. Sprawcę kradzieży wskazał sam pokrzywdzony, który na terenie miasta rozpoznał jego samochód.

Policjanci wyjaśniają szczegóły zderzenia się trzech aut, w tym samochodu nauki jazdy. Do szpitala z urazem głowy trafiła pasażerka „L-ki”.

W poważnym stanie trafił do szpitala 6-latek, przewożony na ramie roweru przez swojego starszego kolegę. W czasie jazdy rower przewrócił się, a chłopiec uderzył głową w asfalt. Niegroźnych obrażeń doznał również niefortunny rowerzysta.

Policjanci z Bratkówki odzyskali i zwrócili właścicielowi profesjonalną wiertarkę, skradzioną z remontowanego budynku w Piotrówce. Sprawca kradzieży okazał się nastolatek, który wykorzystał chwilowe pozostawienie sprzętu bez dozoru.

Chwila nieuwagi wystarczyła, aby 7-letni chłopiec zniknął z oczu dorosłych, wyjechał rowerkiem na ulicę i uderzył w bok przejeżdżającego fiata 126p. Za kierownicą auta siedział pijany mężczyzna, który już wcześniej próbował jazdy na podwójnym gazie.

Aż siedem osób doznało obrażeń w następstwie zderzenia się trzech samochodów osobowych w Woli Niżnej. Do transportu jednej z rannych kobiet wykorzystany został śmigłowiec.

W policyjnym areszcie oczekuje na przesłuchanie młody krośnianin, który znieważył dwie flagi państwowe oraz pomalował farbą samochód, autobus i budynek bazy autobusowej w Krośnie. W organizmie zatrzymanego przez policjantów sprawcy nie stwierdzono alkoholu, ale jego zachowanie wskazywało, że mógł być pod wpływem innych środków odurzających.

Policjanci zatrzymali do wytrzeźwienia pijaną krośniankę, która mając niemal 4 promile opiekowała się 6-letnią córką. Sprawą nieodpowiedzialnej matki zajmie się sąd rodzinny.